Ciasto biszkoptowe z owocami w 10 minut !!
Ciasto biszkoptowe z owocami w 10 minut, to kolejny przepis na szybkie coś, nie coś, do kawy i nie tylko…:). Teraz gdy jesteśmy zasypani owocami sezonowymi możemy eksperymentować do woli. Najczęściej, to do ciasta wykorzystywałam jabłka, gdyż bez problemu są dostępne przez cały rok. Ale teraz gdy, w ogrodach i na lokalnych bazarach, mamy do wyboru i koloru świeżych, a przede wszystkich naszych rodzimych owoców, można skusić się na różne wariacje z wykorzystaniem malin, porzeczki, brzoskwiń czy też śliwek …:)
Ciasto biszkoptowe z owocami
Tym razem, do wykonania tego bardzo szybkiego ciasta, wykorzystałam czarną porzeczkę. Muszę przyznać, że pierwszy raz robiłam z tymi owocami. Mimo, że owoce podczas pieczenia opadły na same dno ciasta, to ten efekt nadał mu bardzo fajną gamę smaków..:)
Składniki:
- 6 jajek
- 6 łyżek cukru
- 6 kopiatych łyżek mąki
- łyżeczka proszku do pieczenia
- dowolne owoce ( tym razem czarna porzeczka)
- cukier puder do posypania upieczonego ciasta
Wykonanie:
Rozdzielamy białka od żółtek. Białka przekładamy do większego naczynia i ubijamy na sztywną pianę, wykorzystując do tego mikser. Gdy są już dobrze ubite wsypujemy cukier i jeszcze przez chwilkę ubijamy, następnie dodajemy pojedynczo żółtka i nadal ubijamy. Wychodzi nam super kogel mogel i na tym etapie pracy zawsze znajdują się łasuchy, którzy go podjadają..:)
Od tego momentu zapominamy o takim urządzeniu jak mikser i wszystko robimy ręcznie. Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia, potem przez sitko powoli dodajemy ją do ciasta i mieszamy. Gdy ciasto jest już gotowe, przekładamy je do wyłożonej papierem do pieczenia tortownicy lub innej formy do pieczenia.
W zależności od rodzajów owoców na jakie się zdecydujemy, to układamy je na cieście przełożonym już do tortownicy. W przypadku porzeczki, dołożyłam ją do ciasta jeszcze przed wyłożeniem do formy. I chyba był to błąd, bo wszystkie owoce skupiły się na dnie ciasta… ale tak jak wyżej pisałam, ostatecznie efekt ten sprawił, iż ciasto bardzo ciekawie smakowało..:)
Gotową masę wkładam do nagrzanego piekarnika 185°C ( z termoobiegiem) i piekę 40min. Następnie wyłączam piekarnik, uchylam lekko drzwiczki i zostawiam aby jeszcze sobie ciasto pooddychało tym ciepłym powietrzem. Po jakim czasie wyciągam i gdy całkowicie ostygnie, posypuje cukrem pudrem.
A potem znika błyskawicznie… mam nadzieję, że skusiłam Was na bardzo szybki i smaczny przepis…:)