Ciasteczka bananowo-owsiane w 10 minut…!!!
Ciasteczka bananowo-owsiane w 10 minut… po długiej przerwie wracam do przepisów, których przygotowanie zajmuje mało czasu a efekty są smakowite. Dziś bazą do przepisów będą banany, które uwielbiam i prawie zawsze są obecne w mojej kuchni…:). Mają jednak mały mankament, bardzo szybko dojrzewają i wtedy nie wyglądają zbyt apetycznie.
Ciasteczka bananowo-owsiane…
W czasie długiego weekendu miałam spory zapas bananów. Jak na weekend majowy przystało, na dworze pogoda jak marzenie, a temperatury niczym w środku upalnego lata. Więc moje banany, w mgnieniu oka, przybrały barwy cętkowanej opalenizny…:)
Przeważnie z takich dojrzałych bananów robię koktajl, lecz tym razem przypadek zarządził zmianę…:)) Wyrywając kartę z kalendarza, trafiłam na jej odwrocie na ciekawy przepis, który idealnie pasował do stanu moich bananów…:)
Szybki rzut oka na składniki zdecydował, że nie ma co się zastanawiać tylko próbować…:)
Składniki:
2 bardzo dojrzałe banany
1 szklanka płatków owsianych
1 łyżka miękkiego masła
2 łyżki nasion słonecznika lub dyni ( ja dodałam słonecznik)
Wykonanie:
Banany rozgniatamy widelcem lub miksujemy. Moje były tak miękkie, że widelec sobie świetnie z nimi poradził..:) Dodajemy miękkie masło, płatki owsiane i słonecznik. Ja dodałam jeszcze troszkę cynamonu. Mam hopla na punkcie tej przyprawy, sypię ją prawie do wszystkich deserów i dodaję do pieczenia. Wszystko dokładnie mieszamy i pozostawiamy masę na kilka minut.
W tym czasie przygotowujemy blachę do pieczenia i wykładamy ją papierem do pieczenia. Z masy formujemy małe kulki, które kładziemy na blasze, a następnie spłaszczamy je nadając im kształt ciasteczek.
Gotowe ciasteczka wkładamy do rozgrzanego piekarnika 180°C (zawsze używam termoobiegu) i pieczemy je około 15 minut.
Pałaszowanie…:)
Ciasteczka najsmaczniejsze są krótko po wciągnięciu z piekarnika i ostygnięciu. Mają wtedy lekko chrupiącą skórkę. Natomiast po kilku godzinach stają się bardziej wilgotne, ale w smaku są równie pyszne i znikają błyskawicznie…:)
Więc jak trafią się Wam zbyt dojrzałe banany, to zachęcam do spróbowania powyższego przepisu,
który jest bardzo łatwy, bardzo szybki oraz jego efekt bardzo smaczny…:)
Życzę smacznego…:)))
No tak. Najłatwiej to narobić smaku i zostawić rozbabranego człowieczka przed zdjęciami. A gdzie zaproszenie na degustację???
W każdej chwili…:) Tym bardziej, iż ciasteczka robi się w mgnieniu oka…:)