Zima jak w bajce…
Zima jak w bajce… rano nawet się nie zapowiadało, że wieczór będzie taki bajkowy. Poranek był prawie wiosenny i na lekkim plusie. A około godziny 16-tej zaczęło sypać śniegiem. Za oknem tańczyły ogromne płatki i z minuty, na minutę zasłoniły całkowicie ziemię. Po godzinie było już bielusieńko, a śniegu ciągle przybywało…
- Viollet
- 1 lutego 2017
- 2 komentarze