Jestem blacharą… ;))
Jestem blacharą… kto by pomyślał… ;)) i odkryłam to dopiero w wieku 50plus… ;)) Najzabawniejsze jest to, że takie samochody jak porsche, ferrari bądź inne tego typu, których na kanadyjskich ulicach jest całkiem sporo, nie robią na mnie żadnego wrażenia. Ale gdy widzę te ich ciężarówki, to jestem wręcz w nich zakochana…;)).
Do grona moich faworytów dołączają również autobusy typu SCHOOL BUS, wszelkiego rodzaju PICK UP oraz inne dziwactwa. Gdy chodzę ulicami, to robię im zdjęcia i trochę dziwnie musi to wyglądać. Gdy nadjeżdża ciężarówka bądź inny mój ulubieniec, a ja w pośpiechu szukam telefonu aby uchwycić mój obiekt na zdjęciu…:)).
Poniżej tylko część moich ulubieńców, którzy do granic wytrzymałości zapełniają pamięć mojego telefonu…:))
Truck – zdecydowanie mój ulubieniec…:))
School bus – jak go widzę, to zaraz kojarzy mi się z amerykańskimi filmami familijnymi…
A w nim, to chyba mieści się całkiem spora kawalerka z full wypasem..:))))
Gdy się taki widzi, to zaraz jeść się chce… ;))
A ten znowu kojarzy mi się z filmami, tym razem filmami akcji…:))
A ten również wpisuje mi się w scenerię filmową…:))
Moi ulubieńcy ciężarówka i pick-up
Samochód do zadań specjalnych… ;))
Ambulans – akurat jak przechodziłam w tym miejscu, to podjechał na sygnale pod blok.
Podejrzewam, że to jakiś firmowy samochód z obserwatorium.
Autobus szkolny, lecz te w kolorze niebieskim są przypisane pod konkretną szkołę. Ten należy do Humber College.
Ochrona z Humber College na takim dziwnym skuterku.
A ten egzemplarz mijałam każdego dnia gdy wracałam do domu z moich rowerowych wycieczek..:))