Postanowienia noworoczne…
Postanowienia noworoczne… mamy już prawie 1/3 lutego, a ja tu wyskakuję z postanowieniami noworocznymi…:). Ale, że to jeszcze początek nowego roku więc powiedzmy, że czasowo jeszcze może być..:). A tak naprawdę, to na postanowienia każdy czas jest dobry…:).
Chociaż uściślając, to faktycznie zapisałam je w moim ulubionym kalendarzu „Rok Dobrych Myśli” – Beaty Pawlikowskiej, bardzo szybko, już 2 stycznia.
Nad każdym z celów rozpisałam się dość obszernie, lecz krótkie podsumowanie zrobiłam w notatkach kalendarza, ograniczając się do 3 punktów.
Postanowienia noworoczne w trzech punktach…
W poprzednich latach, to miałam całe listy celów..:). Potem nie umiałam się skupić na żadnym z nich, bo nie zaznaczałam, która z pozycji jest moim priorytetem. Teraz mam trzy główne punkty, a każdy z nich ma na celu rozwijać moją wiedzę i umiejętności oraz napędzać do działania.
Pierwszy cel…
Doradztwo i konsultacje – pod tym krótkim zapisem kryje się ogromna praca. Praca, która jest związana z doskonaleniem moich umiejętności w dziedzinie doradztwa i wszelkiego rodzaju konsultacji, obejmująca tematykę w zakresu odnawialnych źródeł energii.
Zajmuję się tym tematem już powoli od roku, ale ciągle poszerzam zakres swojej wiedzy. Kiedyś tylko i wyłącznie zajmowałam się fotowoltaiką podpartą programem „Mój prąd”. Natomiast obecnie dochodzą inne zadania i programy m.in: „Czyste powietrze”, „Stop smog”, „Moja woda” itp.
Zawsze uważałam, że natura, która nas otacza, jest nierozerwalnie związana z nami. Jesteśmy, czy tego chcemy, czy też nie, jej nierozerwalną częścią.
Po prostu – Natura to My!!! – Jak My się nie zmienimy, to trzymając się założenia, że człowiekowi bezkarnie wszystko wolno, doprowadzimy do tego, że powoli samych siebie zniszczymy…
A takie widoki jak powyżej sprawiają, że duża cześć z nas, coraz bardziej zdaje sobie sprawę, że naprawdę jest co zmieniać. Zmiany te są potrzebne po to, abyśmy mogli pełną piersią oddychać i nie bać się, że każdy oddech szkodzi nam i naszym bliskim…
Drugi cel…
Rozwijanie umiejętności budowania stron. W tym dalsza praca nad blogiem Viollet.pl oraz praca nad tworzeniem nowego bloga, który nierozerwalnie będzie łączył się z celem pierwszym. Tytuł bloga to – NaturaToMy.pl i jak tylko będzie gotowy, to oczywiście dam znać..:)
Jak część z Was wie, jeśli chodzi o budowanie stron, to jestem samoukiem. Od kilku lat, buduję je dla siebie, znajomych oraz dla małych firm. Moje strony określam, że są szyte na miarę. Gdyż nim podejmę się budowy danej strony, to bardzo dokładnie poznaje osobę, bądź firmę, dla której ona będzie tworzona.
Jest to dziedzina, która ciągle się zmienia, wchodzą ciągle różne nowości. Dlatego też, wszelkie zmiany oraz nowinki, najpierw eksperymentuję na stronach budowanych dla siebie, a dopiero potem polecam te zmiany innym.
Przerobiłam bardzo wiele kursów, ale najwięcej nauczyłam się na kursach – Poznaj WP – Jak zrobić stronę. Dodatkowo autor kursów – Krzysztof Wojteczko – prowadzi bardzo dobrze rozbudowany kanał YouTube – Poznaj Wp. Gdzie znajdziecie bardzo dużo bezpłatnej wiedzy.
A gdy poczujecie, że sposób w jaki uczy Pan Krzysztof Wam odpowiada, to naprawdę warto zdecydować się na zakup któregoś z jego kursów. Najbardziej odpowiada mi w nich to, że mam bezterminowy dostęp. Dodatkowo, jestem zauroczona tym, że w ramach zakupionej ceny, są ciągle uzupełniane o nowe rozszerzenia, Więc zawsze jestem na bieżąco, mimo, że kurs zakupiłam prawie dwa lata temu.
No i o najważniejszym zapomniałam. Kursanci mają dostęp do panelu, gdzie mogą podzielić się problemem, których jest niemiara, gdy zaczyna się zabawę w budowanie strony…:) I nigdy ze swoim problemem nie zostają sami, gdyż zawsze otrzymują wszechstronne wsparcie…:)
Dla osób, które miałyby ochotę skorzystać z kursów – Jak zrobić stronę – mam też niespodziankę. Poniżej podrzucam kupon rabatowy, który daje Wam 20% zniżki na zakupione kursy.
Trzeci cel…
No i ostatni cel, to przestać się wstydzić i wreszcie zacząć mówić po angielsku. W sumie jestem z tego pokolenia, które uczy się tego języka przez całe życie. A jak przyjdzie co do czego, to boi się buzię otworzyć, bo się wstydzi, że jego angielski jest taki sobie…
Dzięki mojemu mężowi, trafiłam na ciekawy kanał YouTube – Quest for English . Główną „twarzą” kanału jest pan Krzysztof Sarnecki. Jego sposób przekazywania wiedzy mnie zafascynował. Doszłam do wniosku, że może dzięki niemu i jego poradą, pokonam bariery, które od lat blokują mnie przed mówieniem w tym języku.
Na kanale jest bardzo wiele bezpłatnych materiałów, dodatkowo są prowadzone bezpłatne webinary. Natomiast, po wyrażaniu zgody, na naszą pocztę mailową przychodzą newslettery, które nie są żadnym spamem, a ogromną wiedzą w pigułce.
Na chwilę obecną, planuję przerobić cały bezpłatny materiał. A jest tego bardzo dużo..:) I możliwe, że potem zdecyduję się na zakup któregoś z kursów, który pomoże mi całą tę wiedzę uporządkować. Mam nadzieję, że dzięki tej formie nauki, uda mi się pokonać barierę, jaką wybudował, przed wieloma z nas, stary system edukacji języków obcych.
Podsumowanie….
I w ten oto sposób moje postanowienia noworoczne zamknęły się w trzech punktach. Mimo, że jest ich tylko trzy, to wymagają one sporo nakładu czasu i zaangażowania. Pod koniec roku napisze jak mi poszło z każdym z celów…:)
A jak tam Wasze tegoroczne postanowienia…? Z ilu punktów się składają..?