19-ty luty… Dzień Wdzięczności za Życie…
Dzień Wdzięczności za Życie… zgodnie z kalendarzem świąt nietypowych, taki właśnie dzień znalazł się na jego kartach i dziś go świętujemy. Gdy kilka dni temu, przeglądałam kalendarz, mój wzrok utkwił na tym dniu i od razu przypomniał mi się komentarz, jaki otrzymałam pod jednym z postów TUTAJ . Pozwolę go sobie zacytować prawie w całości:
„(-) popularnie mówi się, nic dodać nic ująć. Ale mnie kusi aby dopisać 13 – Wdzięczność
Na ogół wdzięczność nie stanowi naszej codziennej praktyki, a szkoda bo ona posiada nieopisaną energię.
Wystarczy tylko jeden raz dziennie, no to przez rok już się uzbiera.
Okazanie jej, jest najprostszą rzeczą jaką człowiek może zrobić.”
Trafność ujęta w tym poście chodziła za mną od dnia, kiedy ukazał się na moim blogu. Obiecałam sobie, że do tematu Wdzięczności na pewno się odniosę, a dzisiejszy Dzień Wdzięczności za Życie, jest do tego idealną okazją…:))
Mylne wyobrażenie wdzięczności…
Wydawało by się, że Wdzięczność jest w naszym życiu wszechobecna. Lecz niestety pojęcie Wdzięczności jest różnie interpretowane. Myślimy, że wystarczy podziękować za przysługę, uprzejmość, pomoc, czy też prezent… i jest wszystko ok. Takie wyrażenie Wdzięczności przychodzi nam niemal odruchowo. Gdy wyrażamy podziękowanie doceniamy, jak wyjątkowy, piękny, niespotykany gest ktoś dla nas uczynił. I taka wdzięczność jest jak najbardziej wartościowa, ale jest ona chwilowa i skierowana głównie do innej osoby. Niestety, nie potrafimy wyrażać Wdzięczności względem siebie i otaczającego nas świata.
Zazwyczaj skupiamy się nie na tym, co mamy, lecz na tym, co nam brakuje i co chcielibyśmy jeszcze mieć. Im bardziej skupiamy się na braku i tym czego nie możemy otrzymać, tym gorzej się czujemy i coraz bardziej nastawiamy się na to, co chcemy jeszcze mieć. Czujemy się nieszczęśliwi, że życie nie dostarcza nam tego, czego od niego oczekujemy. I w ten sposób, wpadamy w błędne koło, wypełnione świadomością braku i ciągłych oczekiwań.
Czym jest prawdziwa Wdzięczność…
Dobrze by było, gdyby przez chwilę przestać oczekiwać od życia, że ciągle coś się nam należy. Zatrzymać się, znaleźć w zaciszu przytulne miejsce i zastanowić się, co to nasze życie, do tej pory nam dało. A wtedy, gdy tak głęboko się na tym zastanowimy, to sami będziemy zdumieni jak wiele mamy powodów do Wdzięczności za to, co już mamy.
Mam nadzieję, że te przemyślenia sprawią, iż zaczniemy doceniać bogactwo jakim zostaliśmy obdarowani. Przestaniemy stawiać ciągle nowe oczekiwania do wszechświata, że chcemy więcej i więcej. Zaczniemy wreszcie doceniać to, co już mamy. Może w nas coś przeskoczy, i przestaniemy ciągle tylko CHCIEĆ… za to każdego dnia, będziemy się cieszyć najdrobniejszymi rzeczami, wrażając ogromną Wdzięczności za to, że je mamy…
A co takiego mamy, że tego nie doceniamy…
Mamy po prostu wspaniałe i spełnione życie. Doceńmy i cieszmy się, że po prostu żyjemy, że oddychamy, że możemy zrobić dla kogoś coś dobrego, że możemy się uczyć lub uczyć innych, że śpiewają ptaki, że trawa rośnie, że słońce świeci czy też pada deszcz… i można by tak wymieniać w nieskończoność…
A żeby było nam łatwiej, po prostu usiądźmy i zróbmy sobie listę za co jesteśmy Wdzięczni, a sami przekonamy się, iż lista jest niezwykle długa..
Lista Wdzięczności…
Zapiszmy sobie na niej wszystko, co tylko przyjdzie nam do głowy :
- jestem zdrowy/a i mam sprawne ciało,
- pozostaję w związku ze wspaniałym, kochającym i oddanym partnerem,
- mam cudowne, mądre i zdrowe dzieci,
- mam gdzie mieszkać,
- w ogrodzie biegają psy i koty, które mogę karmić,
- w parku jest zagajnik pełen brzóz do przytulania,
- zawsze mam co jeść,
- moi rodzice są w dobrej formie i są zawsze ze mną w kontakcie,
Wdzięczni możemy być dosłownie za wszystko co nas otacza:
- za przyjaciół z którymi miło spędzamy czas,
- za wieczorne spacery po oświetlonych uliczkach miasta,
- za przepięknie pachnące róże, które rosą przed domem,
- za lato, które ogrzewa nas promieniami słońca,
- za radosne oczy psa, który wita nas każdego ranka.
Po zrobieniu takiej listy, naraz uzmysłowimy sobie, jak bardzo powinnyśmy być Wdzięczni za te przeogromne bogactwo dobrych rzeczy, które nas otacza i którymi zostaliśmy obdarowani. Tym bardziej, że Wdzięczność jest niezwykle silną i pozytywną energią, jaką przekazujemy światu oraz ludziom. Dobrą energią, która zawsze wraca do nas ze zdwojoną siłą – może nie od razu, może nie tak, jak tego się spodziewamy – ale zawsze wraca, i daje nam wszystko to, co dla nas jest najlepsze.
Świetnie ujęła to Melody Beattie, autorka wielu książek i poradników o pozytywnym myśleniu:
„Wszystko, co masz teraz w życiu, jest wszystkim, czego potrzebujesz.
Wdzięczność otwiera pełnię życia. Sprawia, że to, co mamy, wystarcza. Zamienia opór w akceptację, chaos w porządek, konfuzję w klarowność. Może zamienić posiłek w ucztę, mieszkanie w dom, obcego w przyjaciela. Wdzięczność nadaje sens przeszłości, przynosi pokój dzisiaj i tworzy wizję jutra.”
Warto te słowa zapamiętać i często do nich wracać. A najlepiej wydrukować je sobie i powiesić w widocznym miejscu, aby przypominały nam o tym co jest ważne, gdy znowu włączy się w nas pragnienie żeby CHCIEĆ…
Za co możemy być wdzięczni?
Ujmując dwoma słowami – ZA WSZYSTKO!!! Za to, że dzisiaj świeci słońce, za nasze zdrowie, za ciekawą rozmowę na przystanku, za dobry dzień w pracy, za kochającą rodzinę, za dobrego przyjaciela, za posiadanie marzeń, za to, że nauczyliśmy się czegoś nowego, za zwykły uśmiech drugiej osoby, za komplement, który ktoś nam dziś dał, za to, że mamy ambicję i plany na życie, za to, że dzisiaj wybieramy się na spacer… Po prostu za to, że mamy niezwykłą i cudowną okazję żyć na tym świecie.
Powodów do wdzięczności jest całe mnóstwo. Jak tylko zaczniemy je dostrzegać, nasze życie zmieni się nieodwracalnie. A to dopiero początek… Wdzięczność to bowiem winda, która dowiezie nas do własnego szczęścia, szybciej niż cokolwiek innego.
Modlitwa Wdzięczności…
Dlatego pamiętajmy aby każdego dnia, poświęcić kilka minut na tak zwaną Modlitwę Wdzięczności,
dziękując z za wszystko co przyjdzie nam do głowy. Nawet za rzeczy pozornie drobne i mało znaczące. Z czasem będziemy znajdować coraz więcej powodów do Wdzięczności. Będzie to najlepszy znak na to, że zaczynamy widzieć coraz więcej pozytywów w swoim życiu.
Lecz dziękujmy z rozmysłem i zastanowieniem. Najpierw przejrzyjmy w głowie wydarzenia z tego, lub poprzedniego dnia, znajdując to, za co jesteśmy Wdzięczni. Nad każdą rzeczą zatrzymajmy się na chwilkę, aby doświadczyć radości jaka nas wypełnia, gdy myślimy o danej rzeczy.
Nauczmy się też, dziękować za rzeczy negatywne i doszukajmy się w każdej z nich, pozytywnej lekcji dla siebie. Nawet, jeśli przytrafiło nam się coś, co według nas nie zasługuje na wdzięczność, postarajmy się znaleźć w tym dobre strony. W momencie gdy nauczymy się odczuwać prawdziwą Wdzięczność doświadczymy, jakie jest to silne i wspaniałe uczucie.
Kamień wdzięczności…
Jakiś czas temu gdy czytałam „Sekret” Byrne Rhonda, zwróciłam uwagę na rozdział, w którym była wzmianka o tym, aby postarać się zaopatrzyć w tak zwany Kamień Wdzięczności. Jest to najzwyklejszy kamień, który znajdziemy wszędzie. Ale tylko nasza wiara w jego moc, nadaje mu magiczną siłę zwaną Kamieniem Wdzięczności, który idealnie dopełnienia się z Modlitwą Wdzięczności.
Za każdym razem, gdy go będziemy dotykać pomyślmy o tym, za co jesteśmy wdzięczni w danej chwili. Ważne jest, aby był on naszym stałym towarzyszem. Możemy nosić go w kieszeni, torebce, bądź położyć przy łóżku, aż z czasem stanie się naszym talizmanem, który zmieni nasz sposób patrzenia otaczające nas rzeczy i będzie wywoływać w nas tylko pozytywne emocje.
To wszystko o czym piszę powyżej, może wydać się nieco dziwne. Ale skoro obchodzimy Dzień Wdzięczności za Życie, dajmy sobie szansę, aby przynajmniej spróbować, i zacznijmy już od dziś być Wdzięczni, za to, czym nas życie obdarowało i nie zapomnijmy każdego dnia powiedzieć do wszystkiego tego co mamy Dziękuję! Dziękuję! Dziękuję!
„Jeśli jedynym słowem, jakim modlisz się przez całe życie, jest „dziękuję” – to wystarczy.”
mistrz Eckhart